poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Lekcja dziewiąta.

Witam!

Lekcja IX.

Standardowo czyszczenie. Miałam jeździć na Etnie, ale odparzyło jej się za uszami od ogłowia, więc przeniosłam się na Lady. 

~~ SZOK ~~

Instruktor odpiął lonże! Vivat! No więc jeździłam sobie bez lonży w tym kółeczku. Najpierw kilka kółek stępem, później kłus, anglezowanie w kłusie, ~~Trzymanie poprawnie nogi w strzemieniu jest niewygodne. Pięta w dół, palce do konia, ażeby to estetycznie wyglądało i ze strzemion nie wypadało.~~ Później nowość - zmienianie kierunków w kłusie przed batem. I tak do końca.

Nie mogę zapamiętać imienia konia, który tak bardzo mi się podoba.. Akerman - kto daje koniom takie imiona?!

Następna lekcja w pn. bądź śr. Więc post może być zawsze! Bądźcie czujni!
                                                                                                        Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz