Witam!
Lekcja ∞
Muszę być z wami szczera, bloga nie chciało mi się prowadzić i nie zachce. Ale, skoro tu jestem na chwilę, to powiem wam, co za te siedem miesięcy się nauczyłam. Stępuję, kłusuję, galopuję. Swoją drogą idzie mi to całkiem nieźle. Próbowałam skakać, ale to nie moja bajka. Jeżdżę już dość nieźle, na różnych koniach. Jednym z moich faworytów zdecydowanie został Impet. Szkoda, że nie zostanę tam na dłużej. Ale trzeba się rozwijać. Po skończeniu tego karnetu przenoszę się do innej stajni. Trochę mi z tego powodu przykro, bo zdobyłam tam już garstkę przyjaciół. Tych czterokopytnych również. Mimo to, tam, gdzie będę chodzić są dużo lepsze warunki, hucuły (z którymi kocham pracować), oraz - o dziwo - tańsze karnety. Cóż. To chyba tyle z mojej strony. Może się jeszcze odezwę, nie wiem, w każdym razie do zobaczenia.